Większość wczorajszej soboty spędziłam przy wyszywaniu naszyjnika dla mamy. Wybrała sobie zestaw kolorystyczny, kamień (agat biały zakupiony w skarbach natury) oraz kształt, więc nie musiałam zbytnio wykorzystywać mojego małego rozumku :). Szyć skończyłam około 20:30 a dziś pstryknęłam mu kilka fotek. Generalnie jestem z niego zadowolona i szczęśliwa posiadaczka także, a to najważniejsze.
Cudny wisior, a jak dokładnie wykonany. Mama zadowolona z prezentu, ale jeszcze bardziej jest dumna z tego,że ma tak zdolną córkę. :)
OdpowiedzUsuńCo do dumy to mam nadzieję, że jest tak jak piszesz i dziękuję za przemiły komentarz :)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękny! Moje ulubione kolory, agat oraz wzór (z wielkim upodobaniem sama taki stosuję). Dzięki takiej ślimaczkowej oprawie każdy kamień, nawet gdyby był zupełnie prosty i zwyczajny, będzie wyglądał niezwykle :)
OdpowiedzUsuń