Tak tak, błąd w tytule jest zamierzony :)
No i zaczęłam szkołę, co prawda byłam dopiero za 1 spotkaniu organizacyjnym, ale już w niedzielę, będę na prawdziwych zajęciach. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało. Wiążę z tym kierunkiem spore nadzieje dlatego też mam zamiar się przykładać do nauki :P
Zrobiłam też pewien progres w swojej skromnej twórczości, w sumie wypadałoby po 3 latach... Zaczęłam uczyć się beadingu i zrobiłam swoje pierwsze bransoletki szydełkowo-koralikowe. Pierwsza z nich "urodziła" się w wielkich bólach i ze łzami w oczach. Obejrzałam 3 filmiki i dopiero na trzecim okazało się co robię źle. Na szczęście już ogarnęłam i mogę cieszyć się szydełkowaniem. Próbuję też swoich sił w tworzeniu własnych wzorów. Poniżej wklejam fotki bransoletki własnego projektu. Kolory może trochę smutne, ale robię z tego co mam, do sutaszu potrzebowałam mniej koralików, w hafcie szydełkowo-koralikowym idą one jak woda :)